skoro rzecz się dzieje w początkach XIX wieku, prawdopodobnie chodzi o zszywanie ran igłami/kolcami ursona amerykańskiego (potocznie, choć błędnie nazywanego czasem jeżozwierzem) -
https://goo.gl/VRkpyD--------
From porcupine quills to surgical stitches -
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0262407914...------
charakterystyczne zadziory naturalnych igieł ursona zostały skopiowane jako Quill™ barbed sutures;
http://www.quilldevice.com/------
Inspired by the quill of the North American porcupine, I envisioned a bidirectional array of barbs that could secure tissue without relying on constricting loops.
One set of barbs could anchor the other. In this article, I document the development process of these barbed sutures from concept to patent -
https://goo.gl/BVkScv-------
Na grzbiecie ursona (Erethizon dorsatum) znajduje się ok. 30 tys. kolców. Czubek każdego z nich pokrywają zwrócone ku tyłowi mikroskopijne zadziory. Okazuje się, że dzięki takiej budowie kolce wbijają się w tkanki jak w masło i trudniej z nich wychodzą.-
http://kopalniawiedzy.pl/urson-kolce-zadziory-urzadzenia-med...